07-21-2025, 07:40 PM
Zastanawiam się, czy coaching jest tylko dla osób, które mają poważne problemy w życiu? Mam wrażenie, że niektórzy traktują to jak terapię, a przecież ja nie czuję się „zepsuty”, tylko czasem czegoś mi brakuje. Czy warto spróbować, jeśli nie mam dramatu, ale nie czuję też pełnego spełnienia?

